"Możliwość tworzenia można określić jeszcze inaczej: Jest to gotowość, by rodzić się na nowo każdego dnia."
Erich Fromm

poniedziałek, 28 września 2015

Takie rzeczy...

Wiecie...
Czasem tak się dzieje w życiu, że nie mamy na coś zupełnie wpływu. Bez naszej winy czy jakiejkolwiek ingerencji... wali się świat. Nie w przenośni. Dosłownie.
A potem... Strasznie ciężko coś odbudować. Znaleźć siłę, ochotę... Moc jakąkolwiek.
Trudny czas nieco mnie oszukał. Schował sie na chwilę, przyczaił, żeby znowu podłożyć nogę.
I tak na mnie siedział. Jeszcze się nie wygrzebałam ze wszystkich jego (tego czasu) przykrych niespodzianek. Ale to tak w celu usprawiedliwienia. Może mgła się nieco podniesie? Wiatr rozwieje chmury? Może...
Ale to nie o tym blog.
Czy to jeszcze jest w ogóle blog? Zakurzony! Koty wiatr gna po podłodze a przez szyby to nawet świata nie widać! Trochę trzeba tutaj ogarnąć i wrócić do "świata" :)
Postaram się. Może to pomoże trochę w odzyskaniu odrobiny pozytywnego nastawienia. Oby! :)

Wkładam troski do torebki. Ananaskowej, z perełkami ;D Przydała się ;)



Wybaczycie nieobecność i przyjmiecie mnie z powrotem?
Tule mocno :*