Zaniedbuje bloga :/
Niechcący i zupełnie nieświadomie kompletnie odłożyłam "na półkę" bloggera i wszelkie jego odmiany. Ominęły mnie święta, majówki, wiosny i inne blogowe fotografie i inspiracje.
Jestem zaszydełkowana, zaogrodowana, zadomobudowana...
Czas mi się skurczył jakoś. Nie wiem co się stało w tzw: międzyczasie, ponieważ jakoś pomalutku odstawiłam komputer - złodziej czasu - i się zagubiłam w domowych robotach.
Ale jest maj. Czas się troszkę ogarnąć, odpocząć. Pozwolić nadgarstkowi, który dostał ostatnio strasznie w kość, trochę się zregenerować :)
Mam do pokazania komplecik z sukienką... Niby ładnie i słodko, a mi jakoś nie bardzo się podoba.
Może to kwestia zmęczenia materiału?
Bawełenka jest wdzięcznym materiałem na wiosnę :) Sukienka już u właścicielki, odegrała swoją rolę na chrzcie i pewnie leży w bibułce - na pamiątkę ;)
A z rzeczy "przyziemnych", a raczej "naziemnych" ;)
Zakończyliśmy tynkowanie naszego domku :D Jeden ogromny krok do przodu ;) A przed nami jeszcze kilometry takich kroków :)
Ściskam mocno i mam nadzieję, że jeszcze mnie pamiętacie troszkę ;)
Postaram się bywać. Częściej.