"Możliwość tworzenia można określić jeszcze inaczej: Jest to gotowość, by rodzić się na nowo każdego dnia."
Erich Fromm

wtorek, 25 czerwca 2013

Girlanda kwiatowa...

Czyli nowe wyzwanie i na reszcie coś innego ;)

Po pierwsze: ogromnie wam dziękuję za tyle miłych słów :) Cieszę się, że butki się spodobały.
Witam też nowe obserwatorki :* Zbliżam się na reszcie do magicznej setki :D Jak tylko liczba obserwatorów osiągnie 100, na pewno coś dla takowych wymyślę :P

Wracając do tematu ;)
Zabrałam się za girlandę kwiatową. Ma być z podwójnych kwiatów, na lince, po dwa kwiatki jeden pod drugim mają wisieć i ma mieć długość 3 metry. Takie mam wytyczne :D Staram się jak mogę. Wyszło mi, że kwiatków muszę mieć około 100. Coś ta setka się tutaj mocno dziś plącze ;)
(Swoją drogą: pamiętacie dawne odcinki Ulicy Sezamkowej? Każdy był "sponsorowany" przez liczbę lub literkę :P Mogę śmiało napisać:
"Dzisiejszy post sponsoruje liczba 100" :) )





Póki co mam 50 sztuk. Robię je w tzw: międzyczasie, więc praca już trochę się ciągnie. Muszę konkretnie przysiąść i po prostu to skończyć. Właśnie tak zrobię! Niedługo :P ;)


9 komentarzy:

  1. Niesamowity projekt !!! jestem bardzo ciekawa końcowego efektu. Tymczasem wydzierganie 100 kwiatków to dopiero wyzwanie;) ale widzę,że Tobie idzie to bardzo sprawnie:)
    Wracając do zabawy w podaj dalej to przepraszam za zamieszanie - myślałam,że 3 osoby biorą w niej udział. Dziękuję za " przygarnięcie':)))
    Pozdrawiam bardzo gorąco :)

    OdpowiedzUsuń
  2. piękne te kwiatuszki )))


    pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
  3. Chyba większość z nas tworzy w tzw. międzyczasie:) a to trwa i trwa.
    Czekam na efekt końcowy bo zapowiada się ciekawie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ach to będzie super girlanda, przynajmniej na taką się juz zapowiada :)

    OdpowiedzUsuń
  5. kwiateczki idealne pozdrawiam ciepluteńko

    OdpowiedzUsuń
  6. uwielbiam kwiatki w w większej ilości... pięknie wyglądają

    OdpowiedzUsuń
  7. Śliczne kwiatuszki, jeśli masz już ich 50 to ja chylę głowę, nie wiem czy potrafiłabym tyle sama zrobić ;-)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za to, że masz coś mi do powiedzenia :*