Dziś szybciutko, bo w tzw: międzyczasie :)
Ostatnio mam wrażenie, ze wszystko robię w międzyczasie...
Do kompletu błyszcząco-elegancko - ale nie jako dodatek, tylko "podstawa kreacji" :)
Moja druga sukienka, jaką zrobiłam. Pierwsza jednak nie zasługuje na pokazanie ;D
A ta?
Pierwsze zdjęcie jakieś ciemniejsze... Ale to słońce nie bardzo chce współpracować dzisiaj. Albo za mocne, albo wcale...
A wrzesień już za progiem. Gromadzę wyprawki szkolno-przedszkolne i uśmiecham się do siebie pod nosem :) Na reszcie! :D
Edit: Dokładam butki - szczerze je uwielbiam od dawna... Od trzech lat ponad ;)
ale cudeńko!!!
OdpowiedzUsuńTy zdolna kobieto! piękna sukieneczka! i buciki i opaska! :)
coś pięknego i te kolorki ! wow
OdpowiedzUsuńCUDOWNA !!! i te słodkie buciki:) Prawdziwe skarby:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
ale to jest cudo szkoda ze moje juz miały chciny super by wygladały ... pozdrawiam ceipluteńko
OdpowiedzUsuńOj rozpieszczacie mnie dziewczyny :D Doedytowałam butki oddzielnie, Nie pomyślałam, że one zasługują na uwagę, ponieważ były pierwsze :) Pierwszy raz zrobione na chrzciny mojej Antosi - choć nie były tak dopracowane... Więc moja miłość do tego zestawienia kolorów trwa już ponad trzy lata :)
OdpowiedzUsuńprześliczny komplecik :D
OdpowiedzUsuńOjej, ślicznie! Nie spotkałam się jeszcze z takim pomysłem:) Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńJakie słodkości - buciki cudo :) ewa
OdpowiedzUsuńRewelacyjny komplet!!! Jak będę miała córeczkę to zamówię u ciebie taki na chrzest :)
OdpowiedzUsuń:D Dziękuję. To właśnie najpiękniejszy komplement dla mnie - jak mamusia widzi w moich ubrankach swoje "ewentualne" dziecko ;)
Usuń