Na reszcie skończyłam :) Cieszę się, że dałam radę i bardzo mi się podoba efekt. Jest mięciutka i milutka, taka jak chciałam.
Jest średniej wielkości. Jak dla mnie, przy moim 1,6m w kapeluszu - idealna ;)
170cm/135cm/85cm
Marzy mi się jeszcze podobna, tylko z włóczki cieniowanej w błękitach. Ach, może kiedyś :) Póki co - wracam do drobiazgów :P
Śliczna jest. Może pogoda pozwoli i będziesz się mogła z nią poparadować i pochwalić:)
OdpowiedzUsuńA z jakiej włóczki robiłaś? Wygląda tak delikatnie.
Pozdrawiam. Ola.
Urocza i elegancka...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Jola.
Cudowna!
OdpowiedzUsuńWspaniale wygląda. Chusta idealna.
Zakochałam się w niej...
Pozdrawiam serdecznie.
Ja wlasnie dokladnie taka sama sobie robie, ten sam wzor szydelkowy, I caly czas zastanawiam sie jak brzeg wykonczyc, bo nie mam pomyslu , Twoje wykonczenie bardzo efektowne , cala chusta przepiekna, juz nie moge sie doczekac kiedy ja skoncze, pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńprzecudna!!
OdpowiedzUsuńjesteś czarodziejką!!!
:)
kochana... ja też bym dumna jak paw chodziła gdybym takie cudeńko wydziergała !
OdpowiedzUsuńNie tylko Ty popadłaś w zachwyt! Chylę czoła!
OdpowiedzUsuńchusta przecudna, bardzo mi się podoba :)pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCudna Ci wyszła :)
OdpowiedzUsuńboska !! i ta biel !!!!też o takiej marzę ale jak to zwykle bywa "szewc bez butów chodzi" :-)
OdpowiedzUsuńAmazing, just amazing!!
OdpowiedzUsuńPiękna!! No tak, w błękitach pewnie też by zniewalająco wyglądała. W czerni to by była elegancja.
OdpowiedzUsuńPozdrowionka
kastamonu
OdpowiedzUsuńvan
şırnak
aydın
edirne
3R7